samobójstwo

Domi · Wysłany: Sob 14:00, 17 Mar 2007 Temat postu: samobójstwo

Myśleliście kiedyś o samobójstwie?
Czuliście kiedyś, że Wasze życie nie ma sensu?
Próbowaliście się zabić?
Znacie kogoś kto próbował się zabić lub znaliście kogoś komu się udało?

Shashibala · Wysłany: Sob 14:05, 17 Mar 2007 Temat postu:

Kto nie przeczytał, już nie przeczyta...

Domi · Wysłany: Sob 14:14, 17 Mar 2007 Temat postu:

Shashibala, opowiedz jak to było.

Mam chłopaka, który dwa razy próbował się zabić (podcięcie żył) i za drugim razem udałoby mu się, gdyby nie jego kumpel. Teraz za każdym razem jak nie odbiera komórki albo nie odpisuje, to boję się, że znowu to zrobił. Żyję w strachu, a nie wiem jak mogłabym żyć bez niego. Mimo, że znamy się kilka miesięcy, to szybko się zaprzyjaźniliśmy i mówiliśmy sobie wszystko. Później zostaliśmy parą.

Ja wiele razy myślałam o samobójstwie, ale nie mam odwagi podciąć sobie żył, a wystarczająco mocnych tabletek żeby się zabić to w domu nie mam.

Mój niedoszły samobójca kiedyś mi powiedział, że jeśli będę próbowała się zabić, to on zrobi to razem ze mną, bo gdybym ja się zabiła, to on nie chciałby już dalej żyć w samotności i nie chciałby odbierać sobie życia w samotności. Piękne słowa, ale czemu jednocześnie takie drastyczne?

Jedno wiem - nie umrę śmiercią naturalną... sama wybiorę sobie miejsce i czas własnego końca.

Speed · Wysłany: Sob 14:16, 17 Mar 2007 Temat postu:

Heh... ja wolę smiercia naturalną umrzec ...

Domi · Wysłany: Sob 14:20, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ostatnio w Wągrowcu 64-letni mężczyzna wysłał do Komendy Policji list z wiadomością typu: "Kiedy będziecie czytać ten list, ja nie będę już żył. Odebrałem sobie życie przez połknięcie tabletek".
Co ciekawsze - dołączył adres i swoje dane do listu. Policja w ostatniej chwili wpadła do jego domu i wezwała karetkę.
Jak na moje, to facet potrzebował pomocy, czuł się samotny, odrzucony, szukał zainteresowania, tak naprawdę nie chciał się zabić. A co Wy o tym sądzicie?

Speed · Wysłany: Sob 14:22, 17 Mar 2007 Temat postu:

No pewnie tak moze jakies klopoty?? Dlugi związki nie wiem

Alexis · Wysłany: Sob 15:27, 17 Mar 2007 Temat postu:

o........ Ja mimo ze mam te 12 lat, myslalam duzo razy o skonczeniu... tego wszystkiego..... Podle dni, zle kontakty z otoczeniem, zlamane serce.......
Szkoda gadac....
NIe znam zadnej osoby która chciala popelnic samobójstwo.....

Shashibala · Wysłany: Sob 17:16, 17 Mar 2007 Temat postu:

Kto nie przeczytał, już nie przeczyta...

Speed · Wysłany: Sob 17:30, 17 Mar 2007 Temat postu:

Tak to jest właśnie a większośc "mysli o samobójstwie" jest przez kolegów w szkole obgadują, plotkują itd. Ale ja nigdy bym sobie zycia nie odebral jak juz mowilem wole smiercia naturalną umrzec To jest moje zdanie

WIOLKA · Wysłany: Sob 18:15, 17 Mar 2007 Temat postu:

o kurcze... Shashibala, czytając to co napisałaś aż poczułam dreszcze. Ja to nigdy nie myślałam by się zabić, zdarzały się różne przykrości, ale nie...
Nigdy! Kocham moje życie mimo wszystko! Chcę umrzeć śmiercią naturalną...

Justa · Wysłany: Sob 18:26, 17 Mar 2007 Temat postu:

Shashibala szok poprostu... opisalas to bardzo szczegolowo chociaz pewnie i tak trudno to sobie wyobrazic... ja o tym myslalam ale na tym sie skonczylo

"Jednym daje złagodzić ból wódki szklanka
Innym strzykawka, albo sznurek i klamka
Ale to jest zbyt proste, to jest tchórzostwem
Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę"

To tyle na ten temat

Naia13 · Wysłany: Sob 19:27, 17 Mar 2007 Temat postu:

Kilka razy myślałam o samobójstwie! Kilka razy byłam w takim stanie, że poezja!

JusTyś · Wysłany: Sob 20:08, 17 Mar 2007 Temat postu:

Nigdy nie myslałam o samobójstiwe..
Za bardzo kocham życie zeby to zrobić..
Shashibala ale super to opisałas... Taki opis mozna by nawet zamiesic w jakies profesjonalnej ksiazce... Masz talent Wink

Naia13 · Wysłany: Sob 20:22, 17 Mar 2007 Temat postu:

ale lepiej żeby to co opisaŁa się nie stalo! ;d

Shashibala · Wysłany: Sob 21:10, 17 Mar 2007 Temat postu:

Kto nie przeczytał, już nie przeczyta.!

Kumoszka · Wysłany: Sob 23:37, 17 Mar 2007 Temat postu:

mój przyjaciel chciał popełnić samobójstwo i prawie mu sie udało, ale siostra go znalazła w porę. podcią sobie zyły...Nigdy o tym nie mówi. Chce o tym zapomnieć. Ale widze jak mu ciężko z tą świadomości, że już mógł nie zyć...

Kate · Wysłany: Nie 13:58, 18 Mar 2007 Temat postu:

Shashibala... to było straszne... Ja nigdy nie targnę się na swoje życie.. nie ma szans! Ale za to moja kumpela, wciąz mówi "zabijcie mnie", "podetne sobie żyły" Takie teksty! Kiedyś się wkurzyłam i powiedziałam jej co myślę, bo to wygląda tak jakby oczekiwała, że przez to się nią zainteresujemy. Ma życie jak w raju pomażyc tylko można! A ona stwierdziła, że nic o niej nie wiemy... Nie chce o tym gadać i nie daje sobie pomóc...

Shashibala · Wysłany: Nie 14:24, 18 Mar 2007 Temat postu:

Takie osoby tylko dużo gadają, ale z drugiej strony nie należy lekceważyć tego co mówią.!

Kate · Wysłany: Nie 14:36, 18 Mar 2007 Temat postu:

gadaliśmy z nią, ale na codzień jest normalnie, śmieje się itp, tylko jak uwaga przestaje skupiac się na niej to odrazu wylatuje z jakims tekstem "zabijcie mnie...." to bardziej wygląda, jakby na pokaz to robiła

Naia13 · Wysłany: Nie 19:57, 18 Mar 2007 Temat postu:

to dziewcze pomocy potrzebuje ;D no chyba że się tylko zgrywa ;D ale to głupio i tak!

Asha · Wysłany: Nie 22:09, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ja nigdy, przenigdy. Wiele razy tak było, ze miałąm wszystkeigo dosyć, ale nigdy nie myślałam o samobójstwie an powaznie. Według mnei amobójstwo w wieku kilkunastu lat jest chore!

Pan M. · Wysłany: Pon 11:44, 19 Mar 2007 Temat postu:

też tak uważam Asha. Bo fakt, że ktoś, nie radzi sobie z życiem, i chce się zabić, to poprostu świadczy o jego tchórzostwie. Mam koleżankę, która chciała sobie podciąć żyły, tnie się. Ale ona nic na poważnie, taka pokazówa. I nikt nie może jej tego wyperswadować.

Asha · Wysłany: Wto 22:14, 20 Mar 2007 Temat postu:

Domi, zainteresowałam się twoiją wypowiezią o tym, ze sama chces wybrac miejsce i czas na smierc. Nawet mi to troche zaimponowało.
ALe ja bym się nie potrafiła zabić. Chcę zyc jak najdłuzej, bo ciesze sie zyciem, jakiekolwiek ono jest!!
A niedawno miałam taki moment, rok w strachu, ze umrę... Sad

Pan M. · Wysłany: Czw 0:30, 22 Mar 2007 Temat postu:

Właśnie:!: to jest straszne:!:

Ilona · Wysłany: Czw 15:37, 22 Mar 2007 Temat postu:

życie jest po to żeby do czegoś dążyć...żeby coś osiągnąć...a nie zabić się!